Do daty oficjalnego ropoczęcia sezonu żeglarskiego pozostało kilka liczonych na palcach dni. W naszym porcie pojawiła się jedna motorówka u sąsiadów. U nas pusto. Za to w basenie…
W pustym dotychczas basenie pojawił się nie byle jaki gość, a właściwie nowy rezydent – 14 metrowy houseboat, zbudowany własnoręcznie przez armatora. Dla bliższego zapoznania się zdjęcie z pomostu.
Ta jednostka oprócz zwykłych korzyści dla Klubu wnosi nową jakość – okręt jest monitorowany zdalnie i naruszenie oprócz przesłania informacji do właściciela spowoduje również włączenie syreny alarmowej. Myślę, że dla porządku trzeba będzie przeprowadzić kilkukrotne próbne alarmy, aby wszem i wobec zasygnalizować zwiększenie bezpieczeństwa portu.