Relację z sobotniego ogniska zamieściłem na Facebooku, ale tu powtórzę we właściwej konfiguracji, tj ze zdjęciami w tekście.
W minioną sobotę 12 listopada odbyło się na naszej przystani spotkanie przy ognisku. Niepewna pogoda wpłynęła zapewne na niezbyt liczną frekwencję – było nas kilkanaście osób w tym kilkoro spoza Klubu.
Wczoraj natomiast zostały wykonane czynności zabezpieczające klubowe instalacje przed zimą – opróżniono doprowadzenia wody do poszczególnych punktów odbioru, a także „wydano” śmieci firmie utylizującej.
Na wodzie zostały jeszcze dwie łódki (w tym moja) których właściciele liczą na odpuszczenie ujemnych temperatur i ewentualność pływania – nawet w grudniu.
Tym sposobem sezon się zakończył i na naszej przystani zapanuje do wiosny bezruch, przerywany niekiedy wizytami moimi i jeszcze kilku innych co aktywniejszych klubowiczów. Do zobaczenia wiosną – sezon będę chciał zacząć również ogniskiem w okolicach majówki.